34 zawodników UKS „Batory” wraz z trenerami aktywnie odpoczywali nad morzem, by nabrać sił na kolejny sezon pływacki. Był to bardzo udany wyjazd z mnóstwem atrakcji, gdzie nie było chwili na nudę.
W drodze do Władysławowa sportowcy zajechali na Westerplatte, gdzie mogli poznać kawałek ważnej dla Polski historii. We Władysławowie każdy dzień zaczynał się na sportowo – krótką przebieżką po lesie lub brzegiem morza by apetyt na stołówce bardziej dopisywał. Tak rozpoczęty dzień gwarantował, że nikt nie będzie zasypiał na zbiórce lub w trakcie licznych atrakcji. Kuchnia w ośrodku stanęła na wysokości zadania – kelnerzy czasem nie nadążali za naszymi dziećmi, ale przecież pływacy potrzebują energii do działania. Każdy ranek przed obiadem uczestnicy obozu starali się wykorzystać na główną atrakcję – nadmorską plażę. Już pierwszego wieczoru po przyjeździe przywitali się z morzem. I chociaż nikt nie był przygotowany na wejście do morza, to suchy też nikt do ośrodka nie wrócił. W związku ze słabą pogodą, przy czerwonej fladze na kąpieliskach, grali w piłkę, budowali zamki z piasku i spacerowali. Gdy trzeciego dnia rozwiały się chmury, zaczęło się plażowanie połączone z poranną walką o kawałek miejsca wśród licznych parawanów. Od tej pory kąpiele słoneczne mieszały się z kąpielami morskimi.