Była drugą w świecie i pierwszą w Europie ustawą tego typu. Konstytucja 3 Maja z 1791 roku, przyjęta przez Sejm Wielki to owoc wysiłku patriotycznego tej części Polaków, którzy chcieli ratować swoją Ojczyznę przed zbliżającym się upadkiem. Udowodnili oni, że Polskę stać na wielkie czyny i reformy, które zapewnią jej godne miejsce wśród niepodległych państw Europy.
Obchody przypadającej w tym roku 225. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja połączono w Sokółce z uroczystością nadania imienia Porucznika Władysława Borysewicza dla Parku Miejskiego.
Głównym organizatorem rocznicowych obchodów była Burmistrz Sokółki Ewa Kulikowska.
O godz. 8 w sokólskiej cerkwi pw. św. Aleksandra Newskiego zostało odprawione nabożeństwo w intencji Ojczyzny. W tej samej intencji – dwie godziny później – modlili się uczestnicy mszy w kościele pw. św. Antoniego Padewskiego, której przewodniczył Dziekan Dekanatu Sokólskiego Ks. Stanisław Gniedziejko. Spod kościoła kolumna na czele z Miejską Orkiestrą z Sokółki przemaszerowała na plac przed kinem „Sokół”. Kolumnę zamykali ułani z Sokólskiego Pododdziału im. 10 Pułku Ułanów Litewskich.
Uczestnikom uroczystości przypomniano, że tego dnia przypada 95. rocznica posadzenia w sokólskim parku Dębu Wolności. Prowadzący Zbigniew Dębko – Dyrektor Sokólskiego Ośrodka Kultury odczytał notatkę sporządzoną przez świadka tamtych wydarzeń – Pana Henryka Filkiewicza.
„Było to 3 maja 1921 roku. Mieszkańcy Sokółki zebrali się w kościele rzymsko- katolickim na mszę, która była poświęcona odzyskaniu niepodległości. Po mszy społeczeństwo w zwartym szyku wyruszyło ulicą Grodzieńską na Plac Kościuszki, do bulwaru, w celu wzięcia udziału w uroczystości posadzenia dębu pamiątkowego. Na czele pochodu szedł Antoni Boćkowski z ulicy Kościelnej, który niósł kościelny sztandar z Orłem i Matką Bożą Ostrobramską. W czasie pochodu śpiewano „Boże coś Polskę” oraz „Witaj Trzeci Maj”
Na terenie bulwaru, naprzeciw starostwa był już wykopany dół a obok na platformie, która była zaprzężona w dwa konie, leżał dąb grubości 10 cm wraz z ziemią na korzeniach. Sześciu mężczyzn zdjęło dąb z platformy i umieściło w dole. Przedtem do dołu została włożona butelka z dokumentami i przysypana piachem.
Jako pierwszy przysypał ziemią korzenie dębu poseł Ziemi Sokólskiej Nikodem Hryckiewicz z Nierośna koło Dąbrowy Białostockiej, jako drugi- starosta, następnie rolnik z Maślanki koło Sokółki- Gieniusz, a potem garściami wszyscy uczestnicy. Przemówienie okolicznościowe wygłosił poseł Hryckiewicz a następnie rolnik Gieniusz, który był przez ramię przepasany ręcznikiem.
Po zakończeniu ceremonii poseł Hryckiewicz ogłosił, że „Od dnia dzisiejszego dąb przyjmuje nazwę Dębu Wolności”. Na czele ze sztandarem społeczeństwo wróciło tą samą trasą do kościoła z nabożnymi pieśniami. Sztandar z Matką Boską Ostrobramską i orłem był własnością parafii.”
Zebranym w centrum Sokółki przypomniano, że podczas uroczystości będą świadkami odsłonięcia pamiątkowej tablicy, która potwierdzi fakt nadania dla sokólskiego Parku Miejskiego imienia Porucznika Władysława Borysewicza.
Po odegraniu przez orkiestrę Hymnu Narodowego, na placu wystąpili uczniowie
Szkoły Podstawowej nr 1 w polskich tańcach ludowych. Zespół prowadza nauczycielki tej placówki Anna Bednarczyk i Joanna Taudul.
Następnie głos zabrała Burmistrz Sokółki Ewę Kulikowską.
– My Polacy zazwyczaj na takich uroczystościach wspominamy naszych bohaterów, którym zawdzięczamy niepodległość Ojczyzny. Możemy śmiało powiedzieć, że obchodzimy dzisiaj Święto Zmartwychwstania Polski. Życzę wszystkim Państwu radosnego przeżywania tego dnia – podkreśliła Pani Burmistrz.
Głos zabrali także: Poseł na Sejm RP Mieczysław Kazimierz Baszko, Senator Jan Dobrzyński, Starosta Sokólski Piotr Rećko.
Następnie prowadzący odczytał życiorys Porucznika Władysława Borysewicza, patrona Parku Miejskiego.
Władysław Borysewicz urodził się 28 marca 1901 roku na Wileńszczyźnie, we wsi Tuszczewle, w województwie wileńsko – trockim. Był synem Bolesława i Eleonory z Sokołowskich. Całe dorosłe życie spędził w Sokółce.
Od 15 maja 1919 roku Władysław Borysewicz w szeregach Wojska Polskiego walczył o odzyskanie niepodległości w wojnie polsko – bolszewickiej jako ochotnik w 5 kompanii II batalionu 2 Pułku Strzelców Kowieńskich Dywizji Litewsko – Białoruskiej, a następnie w 6 Kompanii 6 Harcerskiego Pułku Piechoty. Został ranny pod wsią Latki. W trakcie walk z bolszewikami Władysław Borysewicz wykazał się szczególnym męstwem niszcząc gniazdo karabinów maszynowych wroga, za co został odznaczony Krzyżem Walecznych.
Został zdemobilizowany w październiku 1921 roku. W szeregach Wojska Polskiego znalazł się ponownie w grudniu 1923 roku. Pełnił służbę w stopniu sierżanta zawodowego w 3 Batalionie Sanitarnym, stacjonującym w Sokółce. W 1932 roku ukończył Centrum Wyszkolenia Sanitarnego w Warszawie. W okresie międzywojennym został wielokrotnie odznaczony, w tym Krzyżem Zasługi.
W kampanii 1939 roku otrzymał przydział do kolumny 3 Szpitala Wojskowego. Wraz z personelem trzech szpitali wojskowych dostał się do niewoli sowieckiej pod Wołkowyskiem. Po dwóch dniach udało mu się uciec, po czym wrócił do Sokółki.
Już w 1939 roku Władysław Borysewicz wstąpił do konspiracji. Zagrożony aresztowaniem, ukrywał się wraz z chor. Zajasem w Dworzysku i Lipinie.
W 1941 roku – wraz z grupą podoficerów 3 Batalionu Sanitarnego – znalazł się w szeregach Związku Walki Zbrojnej, przemianowanym w 1942 roku na Armię Krajową.
W okresie okupacji niemieckiej pracował we własnym zakładzie ślusarskim, który był zarazem punktem kontaktowym. Właśnie tam łącznicy dostarczali pocztę i materiały do produkcji granatów i butelek zapalających.
Władysław Borysewicz, pseudonim „Kasper” był jednym z organizatorów Związku walki Zbrojnej w Sokółce. Jego żołnierze przechodzili nie tylko szkolenia teoretyczne, ale także szkolenia praktyczne. Ćwiczyli nawet niszczenie czołgów z wykorzystaniem butelek zapalających. Zajęcia prowadzone były w lesie koło sokólskiej wsi Szyszki.
W 1942 roku Władysław Borysewicz za swą odwagę i męstwo został odznaczony przez dowódcę Okręgu AK Srebrnym Krzyżem Zasługi z Mieczami.
W lipcu 1943 roku „Kasper” został dowódcą 8 kompanii o kryptonimie „Ewa”, która liczyła około 160 osób w 3 plutonach. W jej skład wchodzili żołnierze z Sokółki oraz wsi Kraśniany i Sokolany.
Władysław Borysewicz wyróżniał się aktywnością w szeregach wojska w konspiracji, dlatego też w lutym 1944 roku komendant Obwodu mianował go komendantem Placówki nr 13 Sokółka – miasto. W marcu 1944 roku został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi z Mieczami.
Brał udział w akcji „BURZA” przeciwko hitlerowcom, czego dowodem było uzasadnienie wniosku awansowego: „… w akcji BURZA odznaczył się zdolnościami dowódczymi, gromiąc wroga i zdobywając broń.”
W sierpniu 1944 roku został odznaczony przez dowódcę Okręgu AK Krzyżem Walecznych. Tym samym znalazł się w elitarnej grupie żołnierzy, którzy mogli poszczycić się posiadaniem dwóch Krzyży Walecznych.
W Armii Krajowej był awansowany dwukrotnie. Warto podkreślić, że podoficerów zawodowych dowódca Okręgu Białostockiego ppłk Władysław Liniarski ps. „Mścisław” awansował dość oszczędnie. Rozkazem nr 11 z 15 listopada 1943 roku awansował Władysława Borysewicza do stopnia starszego sierżanta zawodowego , a w lutym 1944 roku do stopnia podporucznika czasu wojny.
W rozkazie nr 1 z 1 stycznia 1945 roku, wśród najbardziej zasłużonych żołnierzy obwodu , wobec których komendant obwodu por. Franciszek Potyrała ps. ,,Oracz” poczuwał się do obowiązku złożenia wyrazów szczególnego uznania i podziękowania znalazł się ,,Kasper” – Władysław Borysewicz. W tym czasie był już wywieziony do obozu w ZSRR.
14 listopada 1944 roku NKWD, wskutek zdrady, aresztowało ,,Kaspra”. Początkowo był więziony i przesłuchiwany w Sokółce, a następnie po dwutygodniowym pobycie w więzieniu w Białymstoku , transportem kolejowym został wywieziony do obozu w Ostaszkowie, potem do Riazania. Zwolniony z obozu w Riazaniu, wrócił do Polski w lutym 1947 roku . Jak wspominał: ,, w wieku 46 lat ważyłem 47 kilo…”
Po powrocie z obozu ppor. Borysewicz znajdował się pod stałą obserwacją UB. Wielokrotnie wzywano go na przesłuchania. Był dwukrotnie aresztowany.
W Polsce powojennej prowadził do lat 90. zakład ślusarski w Sokółce. Wielu mieszkańców znało Władysława Borysewicza jako starszego sympatycznego pana, nic nie wiedząc o jego bohaterskiej przeszłości. Jak przystało na prawdziwego żołnierza, nigdy nie zabiegał o zaszczyty i honory. Do końca życia mieszkał w małym i skromnym mieszkaniu na ul. Białostockiej.
Wolna Polska pamiętała o nim awansując go ze stopnia podporucznika do stopnia porucznika. Prezydent Ryszard Kaczorowski osobiście witał go na uroczystościach z okazji Święta Odzyskania Niepodległości.
Zmarł 11 grudnia 1998 roku. Został pochowany na starym cmentarzu w Sokółce w pobliżu kwater żołnierzy poległych w walkach o odzyskanie niepodległości.
Warto pochylić się nad historią naszego miasta i nad osobistymi losami porucznika Władysława Borysewicza, człowieka który od wczesnych lat młodości poświęcił swe młode życie walce o wolność naszej Ojczyzny. Przywracając pamięć o Tym „wiecznym żołnierzu” spełniamy nasz ludzki i obywatelski obowiązek zaświadczając w ten sposób o naszej tożsamości narodowej.
Na wniosek Burmistrz Sokółki Pani Ewy Kulikowskiej i z inicjatywy Pana Andrzeja Hołubowicza 26 lutego 2016 roku Rada Miejska w Sokółce przyjęła uchwałę w sprawie nadania nazwy skwerowi w centrum Sokółki. Jego patronem został Porucznik Władysław Borysewicz.
Głos zabrała Burmistrz Sokółki Ewa Kulikowska.
– Za chwilę odsłonimy tablicę poświęconą osobie Porucznika Borysewicza. To dowód, że w Sokółce staramy się upamiętniać swoich bohaterów – powiedziała Pani Burmistrz.
Następnie Pani Burmistrz Ewa Kulikowska wręczyła pamiątkowy grawerton Panu Andrzejowi Hołubowicz z podziękowaniami „za wspaniałą i wielką inicjatywę utrwalenia pamięci o Bohaterach Ziemi Sokólskiej, rozbudzenie uczuć i postaw patriotycznych oraz kształtowanie postaw obywatelskich w lokalnej społeczności” oraz podziękowała wszystkim zaangażowanym w inicjatywę nadania skwerowi Imienia Władysława Borysewicza.
Głos zabrał Andrzej Hołubowicz, który wspominał postać Porucznika Borysewicza. Zebrani wysłuchali tez przemówienia Krzysztofa Promińskiego z Klubu Historycznego im. Franciszka Potyrały „Oracza”.
Kolejnym punktem programu było poświęcenie i odsłonięcie tablicy. Do przecięcia wstęgi zaproszono Panią Burmistrz Ewę Kulikowską, inicjatora przedsięwzięcia Pana Andrzeja Hołubowicza oraz przedstawiciela Rodziny Porucznika Władysława Borysewicza. Pod tablicą poszczególne delegacje złożyły kwiaty.
Prowadzący Zbigniew Dębko podziękował wszystkim przybyłym za obecność na uroczystości i oddanie hołdu twórcom Konstytucji 3 Maja, a także uczniom Gimnazjum nr 1 im. Jana Pawła II w Sokółce za przygotowanie kotylionów w barwach narodowych.
Ostatnim punktem programu był występ Miejskiej Orkiestry Dętej z Sokółki, którą kieruje Pan Leszek Szymczukiewicz. Z orkiestrą wystąpiła grupa mażoretek, prowadzonych przez Panie Katarzynę Reszutę i Magdalenę Breńko.
(UM) Fot.: D. Biziuk