W 1995 roku w lesie pod Kraśnianami koło Sokółki ustawiono pomnik. Upamiętnia on miejsce, gdzie doszło do jednej z największych bitew partyzanckich na Sokólszczyźnie.
„Polegli śmiercią bohaterską. 10-ciu żołnierzom Armii Krajowej 2. Wileńskiego Oddziału „Lalusia”, poległym w walce z NKWD i UB w lesie pod Kraśnianami 25 lipca 1945 roku w drodze do Ojczyzny. Wieczna Chwała Bohaterom – przyjaciele i towarzysze broni” – napisano na tablicy zamontowanej na pomniku. Kilka dni temu, z inicjatywy Urzędu Miejskiego w Sokółce, miejsce to zostało dokładnie posprzątane.
– Warto tam pojechać i zapalić znicz. Grób żołnierzy „Lalusia” znajduje się na sokólskim cmentarzu – powiedział Krzysztof Oszer z Klubu Historycznego im. kpt. Franciszka Potyrały „Oracza” w Sokółce. W środę 16 października w sokólskiej kawiarni „Lira” z inicjatywy tego klubu odbyło się spotkanie, gdzie przypomniano historię przejścia przez Sokólszczyznę oddziału sierż. Władysława Janczewskiego „Lalusia”.
Latem 1945 roku oddział „Lalusia” szedł z Nowogródczyzny do Polski . Żołnierze przekroczyli Linię Curzona 25 lipca 1945 roku w pobliżu wsi Klimówka. Zostali zaatakowani najpierw przez pograniczników, a później przez Sowietów w pobliżu Malawicz. Żołnierze z oddziału „Lalusia” zatrzymali się na odpoczynek w lesie koło Kraśnian. Tam okrążyły ich jednostki NKWD oraz KBW i UBP z Sokółki. W walce pod Kraśnianami poległo kilkunastu żołnierzy „Lalusia”, czterech wzięto do niewoli.
(UM) Fot.: D. Biziuk