O możliwości utworzenia sokólskiej podstrefy Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej oraz o gminnych inwestycjach rozmawiano na spotkaniu, które odbyło się w środę 11 marca 2015 r. w „Zajeździe Bakunówka” w Sokółce. Zorganizowano je z inicjatywy Stowarzyszenia Pracodawców i Przedsiębiorców Ziemi Sokólskiej. W spotkaniu uczestniczyła Burmistrz Sokółki Ewa Kulikowska, Zastępca Burmistrza Antoni Stefanowicz oraz Prezes Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Robert Żyliński.
– Działanie specjalnej strefy jest proste. Przedsiębiorca inwestuje w zamian za ulgi w podatku dochodowym. Żeby wejść w strefę, trzeba ponieść nakłady inwestycyjne w minimalnej wysokości 100 tys. euro – tłumaczył Robert Żyliński.
SSSE ma czterech właścicieli. To Skarb Państwa oraz gminy Ełk, Gołdap i Suwałki.
– Obecnie prowadzimy siedem podstref, w tym dwie zamknięte. W najbliższym czasie chcemy otworzyć osiem kolejnych podstref – dodał Prezes SSSE.
Wiadomo na pewno, że dwie sokólskie firmy chciałyby prowadzić swój biznes w strefie.
– Musimy ustalić, czy przedsiębiorcy chcą robić strefę na swoim, czy na gminnym gruncie – powiedziała Burmistrz Ewa Kulikowska.
Prezes Metal Fach Jacek Kucharewicz chciał wiedzieć, czy Sokółka dysponuje gruntami, na których dałoby się inwestować.
– W tym temacie zapraszam Państwa na spotkania do Urzędu Miejskiego. Chcę podejść indywidualnie do każdego z was. Zapewniam też, że możecie liczyć na pomoc ze strony urzędników – podkreśliła Burmistrz Sokółki.
– Jest taka zasada, że pięciu pracowników w strefie to jedno miejsce pracy poza strefą. W świetle obecnych przepisów SSE mają funkcjonować do 2026 roku. Szykowana jest nowelizacja ustawy, aby strefy obowiązywały bezterminowo z określonym terminem zwolnień podatkowych – dodał Robert Żyliński.
W trakcie spotkania rozmawiano również o inwestycjach. Jedną z nich była budowa wiaduktu nad torami przy ul. Kryńskiej. Burmistrz Ewa Kulikowska zapewniła, że ta inwestycja powstanie.
Przedsiębiorcy pytali o sprawę związaną z unijną dotacją na remont kina „Sokół”. Niestety, pierwszy wniosek na ponad 380 tys. zł gmina już straciła.
– Mój poprzednik Stanisław Małachwiej zrezygnował z tych pieniędzy. We wniosku brakowało m.in. kosztorysów powykonawczych. Jest szansa, że odzyskamy środki z drugiego wniosku. Chodzi o kwotę 829 tys. zł – poinformowała Ewa Kulikowska.
Poruszono również kwestię przebudowy ul. Torowej. Ta inwestycja ma zostać zrealizowana ze środków przeznaczonych na schetynówki. Na spotkaniu rozmawiano też o obwodnicy Sokółki oraz wysypisku śmieci w Karczach.
(UM) Fot.: D. Biziuk
