To był wielki militarny sukces

Nie wiadomo, czym zakończyłaby się wojna polsko – bolszewicka 1920 roku, gdyby nie wygrana naszych wojsk w Bitwie Niemeńskiej. Historycy są zgodni co do tego, że owa bitwa była przysłowiową kropką nad „i”, która 94 lata temu przypieczętowała militarny sukces Polaków pod wodzą Marszałka Józefa Piłsudskiego. Rocznicę tej bitwy wspominano w niedzielę 21 września w Sokółce.

niemenska_2014-019

Uczestnicy obchodów zgromadzili się w kościele kolegiackim pw. św. Antoniego Padewskiego w Sokółce, aby wziąć udział w nabożeństwie w intencji Ojczyzny. Główną nawę świątyni wypełniły poczty sztandarowe. Do Sokółki przyjechała też Grupa Rekonstrukcyjna 1 Pułku Strzelców Podhalańskich z Łabowej koło Nowego Sącza. Byli także ułani z Sokólskiego Pododdziału Kawalerii im. 10 Pułku Ułanów Litewskich oraz harcerze z Litwy i Polski.

Po mszy kolumna prowadzona przez Miejską Orkiestrę Dętą z Sokółki przemaszerowała pod Pomnik Marszałka Józefa Piłsudskiego. Na miejsce uroczystości przybiegli też uczestnicy I Sztafety Niepodległości. Zebranych powitał Zastępca Burmistrza Sokółki Piotr Bujwicki.

– Obchody Bitwy nad Niemnem to święto upamiętniające drugą co do wielkości – po „Cudzie nad Wisłą” bitwę, którą stoczyły wojska polskie z wojskami bolszewickimi w końcu września 1920 roku. Bitwa ta zapisała się w historii Polski jako ostateczne zwycięstwo nad Rosją bolszewicką. Armia Czerwona poniosła kolejną – po Bitwie Warszawskiej – wielką klęskę, a Rzeczypospolita obroniła swoją godność i suwerenność, stając jednocześnie na straży granic Europy zagrożonej zalewem komunizmu, anarchii i ateizmu – powiedział Zastępca Burmistrza Sokółki Piotr Bujwicki.

W imieniu uczestników oraz organizatorów I Sztafety  Niepodległości  głos zabrali: Agata Sadowska z Wileńskiego Hufca Maryi im. Pani Ostrobramskiej oraz Krzysztof Oszer ze Stowarzyszenia Historycznego im. Bohaterów Ziemi Sokólskiej. Agata Sadowska poinformowała, że w Wilnie podobne sztafety organizowane są od 20 lat.

Następnie przemówienie okolicznościowe wygłosił gospodarz uroczystości – Burmistrz Sokółki Stanisław Małachwiej.

– Zebraliśmy się dzisiaj, aby to ważne dla losów naszej Ojczyzny wydarzenie uczcić i oddać hołd tym wszystkim, którzy brali udział w Bitwie nad Niemnem. Polskie oddziały pod dowództwem Marszałka Piłsudskiego zadały decydujący cios sowieckiej armii. Dopiero co odzyskana niepodległość naszej Ojczyzny został ocalona. Odniesione we wrześniu 1920 roku zwycięstwo ostatecznie wytyczyło naszą wschodnią granicę. Bohaterom tamtych wydarzeń w sposób oczywisty winniśmy pamięć, cześć i szacunek. Zawsze jest tak, że na karty historii trafiają tylko nieliczni, więc tym bardziej powinniśmy pamiętać o bezimiennych bohaterach, bez udziału których historia mogłaby potoczyć się inaczej. Dopóki staramy się pamiętać o wszystkich, zarówno o tych, którzy w historycznych wydarzeniach odegrali role pierwszoplanowe, jak również o tych, których imion i nazwisk nie znamy, możemy czuć się ogniwem w swego rodzaju sztafecie, przekazującej sobie z pokolenia na pokolenie wiedzę i pamięć o tym, co ważnego się dla nas wszystkich kiedyś wydarzyło. Narody, które utraciły pamięć, skazane są na śmierć. Niech dzisiejsza uroczystość będzie chwilą zadumy nad przeszłością, jak i radością, że wojna polsko – bolszewicka 1920 roku miała dla nas szczęśliwy finał. Umiejmy wyciągać właściwe wnioski z tamtych wydarzeń – powiedział Burmistrz Sokółki Stanisław Małachwiej.

Głos zabrał Starosta Sokólski Franciszek Budrowski, który podkreślił, że Bitwa Niemeńska potwierdziła zdolności przywódcze Marszałka Józefa Piłsudskiego. Starosta dodał również, że „dzisiejsza uroczystość to świadectwo pamięci o naszej historii”.

Osoby zgromadzone pod pomnikiem wysłuchały również przemówień Posłów Jarosława Zielińskiego i Dariusza Piontkowskiego. Głos zabrał też Dowódca Grupy Rekonstrukcji Historycznej 1 Pułku Sterzelców Podhalańskich por. Zbigniew Ciekański.

– Nasza myśl kieruje się ku bohaterom Bitwy Niemeńskiej, którzy w obronie Ojczyzny złożyli najwyższą ofiarę – ofiarę własnego życia. Jak mawiali Rzymianie: „Dla mężczyzny umieranie za Ojczyznę to rzecz słodka i zaszczytna” – podkreślił por. Zbigniew Ciekański. – Po 94 latach po Ziemi Sokólskiej ponownie maszerują Strzelcy Podhalańscy – dodał.

Prowadzący uroczystość Zastępca Burmistrza Sokółki Piotr Bujwicki odczytał list od Wojewody Podlaskiego Macieja Żywno.

„Organizowane przez Państwa wydarzenie jest doskonałym przykładem pielęgnowania i jednocześnie przekazywania historii kolejnym pokoleniom. Kultywując pamięć o ówczesnych bohaterach i oddając hołd ofiarom Bitwy Niemeńskiej, dają Państwo również dowody swojego patriotyzmu oraz troski o zachowanie narodowej tożsamości. Postawa ta zasługuje na najwyższe słowa uznania i pochwały, gdyż jak mawiał Marszałek Józef Piłsudski: „Naród, który nie szanuje swej przeszłości, nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości”. Doceniając wysiłek włożony w organizację uroczystości, na Państwa ręce przekazuję wyrazy wdzięczności i uznania tym, którzy zaangażowali się w jej przygotowanie. Łączę wyrazy szacunku i przesyłam pozdrowienia wszystkim zgromadzonym na obchodach 94. rocznicy Bitwy Niemeńskiej” – napisał Wojewoda Podlaski Maciej Żywno.

W programie obchodów znalazł się też Apel Poległych oraz złożenie wieńców. Następnie pod Pomnikiem Marszałka wystąpiła Miejska Orkiestra Dęta z Sokółki wraz z mażoretkami. Występ nagrodzono gromkimi brawami.

Po uroczystościach patriotycznych, w sokólskim kinie odbyło się spotkanie z Podhalańczykami z Łabowej koło Nowego Sącza. Członkowie Grupy Rekonstrukcyjnej przybliżyli historię kultywowanej przez siebie formacji zbrojnej oraz zaprezentowali elementy uzbrojenia. Za udział w obchodach 94. rocznicy Bitwy Niemeńskiej Podhalańczykom podziękował Zastępca Burmistrza Sokółki Krzysztof Szczebiot.

(UM) Fot.: D. Biziuk


Zobacz również

Skip to content